top of page
Szukaj

Cześć. Fajnie, że tu jesteś.

Zaktualizowano: 14 lip 2019



Cześć. Fajnie, że tu jesteś.


Mam na imię Marta. Jestem psycholożką i edukatorką seksualną. Od minionego roku szkolnego zostałam kimś jeszcze - dzieciaki mówią na mnie "pani od WDŻ" :)


Uczę przedmiotu Wychowanie do Życia w Rodzinie w jednej z warszawskich podstawówek. Uczę..? No właśnie. Czy ja tak naprawdę czegoś uczę? Zdecydowanie wolę inne określenia, jak chociażby prowadzę zajęcia czy warsztaty. Czasem nawet moja rola ogranicza się jedynie do bycia moderatorką dyskusji. Wszystko zależy od konkretnej grupy, dnia, tematu.


Na moich zajęciach nie ma wykładów. Nikogo też nie moralizuję.


Co więc robię? Odpowiadam na pytania. Na masę pytań. Rozwiewam wątpliwości, słucham, tłumaczę, objaśniam, nierzadko uspokajam. Pomagam zrozumieć pewne zjawiska i się z nimi oswoić, pokazuję inną, szerszą perspektywę. Informuję, zawsze przekazując jedynie aktualną i rzetelną wiedzę z zakresu psychologii, seksuologii, anatomii, fizjologii, biologii, higieny, profilaktyki zachowań ryzykownych czy obszaru zdrowia psychofizycznego. Wychowanie do Życia w Rodzinie to prawdziwie interdyscyplinarny przedmiot.


Najbardziej lubię, kiedy dzieciaki mogą uczyć się od siebie nawzajem, wymieniać się spostrzeżeniami czy doświadczeniami. Wchodzić ze sobą w interakcje i współpracować przy rozwiązywaniu problemów. Uważam to za szczególnie cenne.


Przede wszystkim zależy mi na stworzeniu na moich zajęciach bezpiecznej przestrzeni do wyrażania siebie i swojego zdania. Bez toksycznego wstydu czy obaw o wyśmianie i negatywną ocenę ze strony grupy. Bez tego nie ma właściwie szans na wartościowe cotygodniowe 45 minut, bo tylko taką ilością czasu z każdą grupą dysponuję. I to wyłącznie przez jeden semestr.

Czy to łatwe? Nie. Nie zamierzam owijać w bawełnę. Nigdy nie powiem, że praca w szkole to proste zadanie. Składa się na to naprawdę wiele czynników, jak chociażby struktura i organizacja polskiej szkoły i system edukacji, sama tematyka lekcji WDŻ, ale i... Rodzice i ich odczucia. Obszar, którego dotykam na swoich zajęciach potrafi budzić naprawdę różne emocje, niejednokrotnie skrajne. A nastawienie i postawa dzieciaków, zwłaszcza na samym początku naszych spotkań, jest jak swoiste lustro i mówi naprawdę wiele o tym, w jaki sposób tematy dotyczące cielesności, intymności i seksualności są traktowane w domach i rodzinach. Ale to już materiał na osobny wpis.


Mam nadzieję, że mój blog będzie dla Ciebie ciekawą lekturą. Może nawet znajdziesz tu trochę inspiracji, jeśli sam/sama pracujesz z dzieciakami i młodzieżą (lub chcesz zacząć to robić) albo jesteś Rodzicem. Tak czy inaczej, garść informacji na temat edukacji seksualnej z całą pewnością przyda się każdemu. Zatem do usłyszenia ponownie już niedługo. :)

0 komentarzy
Post: Blog2_Post
bottom of page